- Dobra, rozumiem, miłego treningu życzę- powiedziałam z uśmiechem
-Dzięki, do zobaczenia- powiedział Karollo z wielkim bananem na twarzy
Odprowadziłam go wzrokiem i sięgnęłam do kieszeni po klucze do drzwi. Wyciągnęłam kawałek metalu i wsunęłam go do zamka. Do końca dnia leniwiłam się przed telewizorem przeglądając przy okazji komputer. Pewien dwu metrowy chłopak okropnie mnie zaciekawił i postanowiłam go wyguglać :D i zaczęłam moją nową lekturę o Karolu Kłosie i jego dokonaniach. Gdzieś tak około godziny 1:30 w nocy odpłynęłam. Można powiedzieć, że tego samego dnia o 11 obudził mnie dzwonek do drzwi.
-Ciekawe kto to może być przecież nikogo nie zapraszałam o tak wczesnej porze- powiedziałam i zaczęłam długą i ciężką przeprawę z gipsem do drzwi. Otworzyłam a tam stoi z pełnymi siatami zakupów dwóch wielkoludów.
-Siemka, obiecałem że się spotkamy dzisiaj to oto ja- powiedział Karol z wielkim uśmiechem na ustach- przyszedłem z Andrzejem chyba się nie gniewasz..?-zapytał
-Nie no coś, wejdźcie nie będziecie stali na klatce-zaprosiłam chłopaków do środka
-Zrobimy ci przepyszne śniadanko... pomożesz nam- zapytał Andrzej
-No jasne co mam wyjąć- zapytał podekscytowana jak małe dziecko w przedszkolu gdy kucharki uczyły jak robić ciasteczka
-Zrobimy ci makaron z mozzarellą, pomidorem, szczypiorkiem itd. mam nadzieję, że ci posmakuje- powiedział Karol
-Oooooo na pewno będzie pyszne- odparłam
-No a jak :D- powiedział Andrzej
-A jak tam twoja noga już troszkę lepiej- zapytał ze zdenerwowaniem Karol
-W porządku :) dzięki- odpowiedziałam
Po 15 minutach gdy makaron się ugotował przecedziliśmy go i dodaliśmy mozzarellę i wszystkie dodatki. Siedliśmy przy stole w salonie i zajadaliśmy ze smakiem dopiero co przyrządzone danie. Takiego pysznego śniadania nie jadłam nigdy. Fajnie było poznać tak pozytywnie nastawionych do życia ludzi.
-Dzięki śniadanie było wyborne- podziękowałam za pyszne danie i zaczynałam odnosić talerze co w moim przypadku było dużym poświęceniem, gdyż ten gips doprowadzał mnie do obłędu.
-Czekaj, pomogę ci- powiedział Karol wstając z kanapy i wyrywając mi z ręki talerze- ... może pozmywam- zapytał
-Ha ha ha nie dzięki nie mam nic do roboty więc później sobie pozmywam, i tak mieszkam sama- odpowiedziałam ze śmiechem (pomyślałam: ale dżentelmena już naczynia chce po mnie myć) - taką kaleką już nie jestem bez przesady poradzę sobie ze zmyciem kilku talerzy i szklanek-odparłam
-Dobra w takim razie niestety ale musimy się zbierać za 1,5 godziny mamy trening- powiedział Karol zerkając na Andrzeja
-Właśnie musimy się zbierać, ale było super dzięki za zaproszenie na śniadanie- odparł z uśmiechem Wronka
-To ja dziękuję, zrobiliście mi na prawdę wielką radochę- powiedziałam
-Dobra to my lecimy, ale mam nadzieję że się jeszcze zobaczymy- powiedział Karol nakładając buty i kurtkę. Andrzej zrobił to samo i w mgnieniu oka byli już gotowi
-No to do zobaczenia- powiedziałam odprowadzając ich do drzwi
-Andrzej poczekaj na mnie na dole zaraz dojdę- odparł Karol
-Spokojnie zaczekam tylko streszczaj się- odpowiedział z wielką powagą Andrzej
-Dziękuję ci za tak mile spędzony ranek :) wiesz co po treningu który trwa do 14 nie mam żadnych innych rzeczy do roboty więc zostaw naczynia a ja wrócę i pozmywam- powiedział Karol z chytrym uśmieszkiem na twarzy
-Dzięki, ale nie trzeba poradzę sobie, z resztą po 14 przychodzi do mnie chłopak i....
-Aaaa masz chłopaka- zapytał zdezorientowany Karol
-Tak mam, nazywa się Łukasz :)- odpowiedziałam, widząc jak Karolowi w jednej chwili zrzedła mina
-No nic to ja uciekam, pozdrów Łukasza i przekaż mu ode mnie, że jest prawdziwym szczęściarzem- odparł Kłos zbiegając po schodach
-Przekaże :) do zobaczenia- powiedziałam zamykając drzwi
Ciekawe czego Karol tak się zasmucił jak powiedziałam że mam chłopaka, przecież nie dałam mu żadnych sygnałów, żeby sobie coś wyobrażał, zresztą niedawno się poznaliśmy i jesteśmy (chyba) na poziome PRZYJAŹŃ. Ja się okropnie cieszyłam że tak dobrze poznałam się z gwiazdami siatkówki Karolem Kłosem i Andrzejem Wroną :)
***********************************************************************************
i jest drugi :) mam nadzieję że się wam spodoba i będziecie zaglądać tu często. już niedługo wakacje więc posty będą się pojawiały bardzo często. Nie zapomnijcie komentować
JESTEŚ,CZYTASZ=KOMENTUJESZ :)
Cudowne czekam na kolejne rozdziały , oby były szybko. :)
OdpowiedzUsuńBędzie :* dzięki aż mi się miło zrobiło :)
Usuń