-I co on chciał.?
-Wiesz co.... Natalia go rzuciła- powiedziałam opierając się o drzwi
-Nie gadaj- powiedział zdziwiony- przecież tak im się super układało
-No.... właśnie.... szkoda mi go
-Mi też......... Wiesz co, a ja mam pomysł- powiedział podnosząc brwi do góry
-Jaki
-Jutro z samego rana odwiedzimy go, zrobimy mu niespodziankę, nie wiem.... może humor mu się polepszy co..?- zapytał
-Czemu nie :) proponowałam mu żeby wszedł na górę, ale nie chciał
-Załamany chłopaczyna... mam nadzieję, że nie wygoni nas z domu
-Może nie- powiedziałam ze śmiechem
-Wiesz co no kurde....... trzeba spakować tą walizkę
-Nieee.. ja nie mam już do tego głowy
-Dobra to ja sobie poradzę ty oglądnij coś sobie czy jak
-Nie musisz mnie dłużej namawiać :D
Gdy ja oglądałam telewizor Karol krzątał się w pokoju. Widać, sprawnie mu szło. Ja ciągle myślałam o Andrzeju..... biedny :( ciekawe co teraz robi, mam nadzieje, że daje sobie radę, w końcu jest dorosły i musi sobie z tym poradzić. Miłości odchodzą i przychodzą, oczywiście, że rozstania bolą, ale prawdziwych przyjaciół takich jak Karol czy ja ma się do końca. Po tych przemyśleniach okropnie chciało mi się spać. Nawet nie zauważyłam kiedy zasnęłam. Rano obudziłam się w pokoju. Obok spał Karol. Wstałam zaspana. Zauważyłam, że torba została spakowana. Wyszłam z pokoju cicho zamykając drzwi, żeby nie zbudzić Kłosa. Zaparzyłam sobie kawę i siadłam przy stole. Nie wyspałam się. Wzięłam kubek z napojem i siadłam przed telewizorem i zaczęłam oglądać Dzień Dobry TVN. Po ok. 30 minutach wstał śpioch.
-Witam, witam jak się spało
-Jak widać bardzo dobrze- powiedział przecierając oczy
-O której jutro wyjeżdżacie z Andrzejem.?- zapytałam
-Wiesz co.... nie wiem, pewnie gdzieś tak o 11, po co wcześniej
-No ja nie wiem nie orientuje się
-No już coraz więcej będziesz się orientować, musisz się przyzwyczajać tak będzie mam nadzieję co roku- powiedział przytulając mnie- Wiesz co ja wybiorę się do Wronki zapytam jak się czuje itd. idziesz ze mną?
-Nie, zostanę posprzątam ogarnę się, ale najpierw... śniadanie czeka- powiedziałam pokazując na blat w kuchni
-Zjem po drodze do zobaczenia- powiedział łapiąc za kanapkę i kierując się w stronę drzwi
-Pozdrów go ode mnie.......... i powiedz mu, że zechciałabym :)- powiedziałam uśmiechając się
-Ale co...?
-On wie- machnęłam ręką. Chciałam mu choć trochę humorek poprawić. Mam nadzieję, że się już jako tako pozbierał.
Po wyjściu Karola, przebrałam się i poszłam umyć. Gdy jakoś już wyglądałam siadłam i dalej oglądałam telewizje. Po śniadaniu posprzątałam, no i..... nudzę się.
*PERSPEKTYWA KAROLA
Zajechałem na parking przy bloku Andrzeja, wszedłem na piętro i zapukałem. Parę sekund później siedziałem już na kanapie u kumpla. Wrona był załamany, postanowiłem go jakoś pocieszyć, ale nie wiedziałem jak.
-Spakowany już.?- no to.... ale go pocieszyłem
-Jeszcze nie do końca- wybełkotał, krzątając się po kuchni
-Ej gościu nie załamuj się tak, w końcu znajdziesz tą jedyną- powiedziałem.
-No nie wiem, :/ - powiedział podając mi szklankę z wodą
-Ja i Magda zapraszamy cię do nas. Posiedzimy pogadamy, wpadniesz.?
-Nie wiem, nie mam nastroju
Nie wytrzymałem, rozumiem.... był smutny, ale postanowiłem mu przygadać. Powiedziałem co myślę. Andrzej przez chwilę się nie odzywał, ale po przemyśleniu moich słów, wziął je sobie do serca. Dalej nie miał ochoty do nas wpaść, ale przynajmniej zaczął normalnie gadać. Rozmawialiśmy jeszcze dość długo i o 15 postanowiłem się zbierać.
-Dobra stary ja spadam, jutro przyjeżdżam po ciebie o 11, masz być gotowy
-Spoko
-A zapomniałbym...-powiedziałem otwierając drzwi wyjściowe- Magda kazała powiedzieć ci, że- zechciałaby. Nie wiem co ale kazała mi to powiedzieć. Może ty mnie oświecisz.?- Na twarzy Andrzeja pojawił się lekki uśmiech
-Nie ważne, nic takiego- powiedział wstając z kanapy
-Okey..? rozumiem- powiedziałem zakładając ręce na klatkę piersiową
-Oj nic takiego
-Dobra ja lecę do jutra- powiedziałem ze śmiechem i zamknąłem drzwi
Ok. godziny 16 Karol był już w domu. Przez cały czas nudziliśmy się. Kłosu opowiadał mi jak jest na zgrupowaniu. Pomyślałam, że któregoś pięknego i słonecznego dnia odwiedzę chłopaków w Spale. Następnego dnia Karol obudził mnie dość wcześnie, a dokładnie o 7.00. Chociaż godzina była wczesna byłam wyspana i to baaaaardzo.
-Jak się spało- zapytał mnie Karol, gdy wychodziłam z pokoju
-Dobrze, ale pewien osobnik wyrwał mnie ze snu- powiedziałam spoglądając na siatkarza, który był już w pełni przyszykowany do wyjazdu.
-Przepraszam, ale lepiej wstać wcześniej, a żeby nie biegać w ostatnich minutach
-Nie no oczywiście :D a co tam masz- powiedział spoglądając w talerze ze śniadaniem. Po zjedzeniu posiłku porozmawialiśmy chwilę.
-Dobra kotku...... ja się zbieram bo muszę jeszcze podjechać pod Wronkę- powiedział wstając z kanapy
-To w wszędzie musicie jechać razem
-Najlepsi kumple
-Taaa.. raczej papużki nierozłączki- powiedziałam z uśmiechem
-Ej ty nie pozwalaj sobie- powiedział ze śmiechem pokazując na mnie placem- dobra ja mykam
-Szkoda, do zobaczenia- powiedziała przytulając go
-Zobaczymy się niedługo papa- powiedział dając buziaka
**********************************************************************************
Witam :*** kochani przepraszam, dzisiaj rozdział jest mega krótki ale nie miałam weny, ale może się spodobał. Pozdrawiam i miłych wakacji :) Ja okropnie czekam na film "Drużyna" Mam to szczęście że film jest w moim mieście :) Kto się wybiera na seans :D
heeej ;p a skąd jesteś? bo chciałbym sie z Tb spotkac na tym filmie <33 bo piszesz świetnieee i jesteś znakomitą pisarką ;D chcialbym z toba pogadac i podsunac pomysly na nastepne rozdzialyy <33 pozdrawiaaaaam wielbiciel ;D
OdpowiedzUsuńJa jestem z Zamościa..... Dzięki to bardzo miłe z chęcią posłucham co masz do powiedzenia i jakie masz koncepcje :)
UsuńRównież pozdrawiam :**
kurka.. szkoda, ja jestem ze słupska :(
UsuńNp. mysle ze byloby ciekawiej gdyby pojawili sie nowi bohaterowie, jakis niespodziewany zwrot akcji. Nie wiem... o! na przyklad jakby endrju nagle by poznal jakas nowa dziewczyne i odkochal sie w magdzie i zakochal od pierwszego wejrzenia w innej dziewczynie, i to taka miłosc na zawsze by byla. wrona bylby w nia zapatrzony i byl szczesliwy. zapomnialby juz o bylej i to calkowicie. co ty na to? ;p
wielbiciel
Twojego bloga czytam od niedawna i musze powiedziec ze bardzo mi sie podoba. W porownaniu do innych twoja historia jest oryginalna i nie jest o Bartku Kurku (lubie Bartka ale to robi sie niesmaczne ze kazdy blog jest o nim :-\).
OdpowiedzUsuńCo do rozdzialu to swietny i prosze niech Madzia bedzie z Karollo! Lubie Andrzeja ale oni razem mi cos nie pasuja :-|
Czekam na nastepna czesc tak jak na Druzyne <3 :-*
Zycze weny ~Mikasa :-)
witam :) kiedy nowy rozdzial? prosze powiedz ;D
OdpowiedzUsuńheeejka :) jestem wielkim fanem siatkówki, ale na co dzień nie czytam tego typu blogów ;/ ale kiedy napotkałem się na Twój coś kazało mi go przeczytać i bardzo dobrze zrobiłem to świetna historia, taka życiowa ;D jak piszesz to wydaje się jakbys serio to przeżyła i tu notowała ;p świetnie to robisz i nie zmieniaj swojego stylu pisania ;D codziennie tu zaglądam i sprawdzam czy jest nowy rozdzial ;p
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM i życzę wenyy <3
Dziękuję :** to bardzo miłe <3
Usuńkiedy następny???
OdpowiedzUsuńkiedy nastepny?????????
OdpowiedzUsuńKiedy następny bo nie wytrzymam :p
OdpowiedzUsuń