-Dziękuję, że przyszłaś- powiedział siadając przy stoliku
-Ale nie mam dużo czasu, więc przejdźmy do rzeczy... czego ode mnie oczekujesz
-Przepraszam cię... zachowałem się jak idiota.. wybacz mi...- złapał mnie za rękę
-I co ty sobie myślisz, że powiesz przepraszam i to załatwi sprawę..? Karol!! ty mnie zdradziłeś- z ciszyłam głos.. i jeszcze nie miałeś odwagi powiedzieć mi tego prosto w oczy tylko ta cała...Wanessa przyszła mi to wyjaśnić.. sory... muszę iść- powiedziałam i skierowałam się do wyjścia..
Szłam powoli parkiem. Łzy cisnęły mi się same i nie umiałam ich powstrzymać. Kurde!!! ja go nadal kocham... ale nie potrafię mu wybaczyć.. nie dam rady... już mu nie zaufam po prostu... Zranił mnie.
-Poczekaj..
-Co!!! czego chcesz jeszcze ode mnie.. ja już wszystko powiedziałam co czuję- krzyczałam przez łzy- nie potrafię ci wybaczyć zostaw mnie w spokoju... życzę powodzenia w nowym życiu... idź sobie
-Nie!!! nie dam za wygraną... nie poddam się..
-Powinieneś.. idź do swojej ukochanej- odeszłam
-Ale jej już nie ma... nie kontaktuje się z nią- zatrzymałam się- rozstałem się... kurde nie mogę tak mówić.. bo my nie byliśmy razem... Madziu.. proszę wybacz mi- nic nie powiedziałam.. po prostu odeszłam
***
-Jestem- krzyknęłam wchodząc do domu
-Masz gości kochanie- powiedziała mama schodząc z góry- w salonie
-Jezu!! czego ode mnie wszyscy chcecie- krzyknęłam wchodząc do pokoju...
***
-Ale się za tobą stęskniłyśmy jak sobie kochana radzisz- zapytały dziewczyny
-Aaa.. jakoś dzisiaj wszystko sobie z nim wyjaśniłam i jestem wolna.. ale opowiadajcie co u was
-U nas po staremu... Magda.. ale on na prawdę jest załamany.. nie spotyka się już z nią.. na treningach nic do niego nie dociera.. on na prawdę żałuje
-Ale to nie jest takie proste- rzuciłam się na swoje łóżko
-Wiem kochanie, ale przemyśl to... w sobotę jedziemy na mecz do Bełchatowa mamy dla ciebie bilet.. wybierzesz się z nami...- zapytała Dominika
-Nie wiem... powinnam??
-Proszę.. dla mnie- powiedziała Ola
-Dobra pojadę... nie wiem co bym bez was zrobiła..- uśmiechnęłam się do dziewczyn
-Zeszłabyś z nudów...- zaśmiały się
-Zostajecie dzisiaj..?
-A możemy??
-Jasne!!!
***
Sobota... mecz Skrzatów.. od samego rana nie mogłam usiedzieć na miejscu.. Nie wiedziałam jak mam się zachować.. z jednej strony cieszyłam się a z drugiej nie miałam najmniejszej ochoty na widzenie się z NIM.. Ale za powód przyjazdu mogłam wziąć to, iż Skrzaty grają z Resovią i przyjechałam w odwiedziny do Igły i chłopaków..
Na meczu miałam takie miejsce, że nie widziałam się z nim najczęściej i z tego się cieszyłam... Na 10 minutowej przerwie między setami postanowiłam "odwiedzić" chłopaków z Rzeszowa...
-Witam was chłopaki... gratulacje..
-Ooo.. cześć.. co ty tu..a dziękuję co tam u ciebie..?- przywitał się ze mną Igła
Chwilkę z nimi pogadałam, ale musieli wracać do meczu.. Starcie skończyło się 3:2 dla Rzeszowian MVP został Piotr Nowakowski. Po meczu zamieniłam parę słów ze Skrzatami i z dziewczynami wracałam powoli z hali do mojego mieszkania... Postanowiłyśmy zatrzymać się tam na noc i jutro z samego rana wrócić do moich rodziców.. Karol cały cza wydzwaniał, aż w końcu wyłączyłam telefon.. nie miałam ochoty z nikim rozmawiać...
**********************************************************************************
Witam was.. krótki ale jest :***
Mam nadzieje że oni do siebie wrócą. Proszę dodaj następny jak najszybciej. ;)
OdpowiedzUsuńdzisiaj był krótki ;c w zamian za to napisz jeszcze trzeci w niedziele i będzie okej ;D
OdpowiedzUsuńNo bardzo krótki, szkoda, ale doceniam, że napisałaś cokolwiek ;) Mimo wszystko też jestem za tym, żebyś szybciutko dodała kolejny :)
OdpowiedzUsuńMarta