21 września 2014
Po emocjonujących meczach nasi chłopacy po burzliwym starciu z Niemcami zwyciężyli i dostali się do finału, w którym będą grać z Brazylią... Od samego rana chodziłam jak najęta. Nie mogłam się skupić... cieszyłam się, a zarazem smuciłam ponieważ dzisiaj wszystko się skończy. MŚ zakończy się zaraz po ceremonii zamknięcia.. Oczywiście że siatkarze będą nabuzowani jeszcze długo, ale skończą się mecze wszystkie miasta gospodarzy po prostu zamilkną. Brazylijczycy mówią, że chcą rewanżu oraz mają zamiar utrzeć nosa Kubiakowi, który wdał się w dyskusje pod siatką z niektórymi z zawodników (cały Michał)
Jest godzina 12.00 a ja jestem w drodze do Katowic... z Karolem widziałam się bardzo rzadko.. ostatni raz gdy przyjechał do mnie, żeby się pogodzić.. wszystko sobie wyjaśniliśmy i do tej pory rozmawiamy tylko przez telefon i na skypie. Często za to widziałam się z dziewczynami.
-Cześć jesteś już w Katowicach..?- zapytałam
-Siemanko.. tak ja już na miejscu siedzę w hotelu i zaraz wybieram się na miasto z Dominiką..
-Dobra w takim razie do zobaczenia...
po półtorej godzinie byłam na miejscu.. zaparkowałam pod hotelem i skierowałam się do recepcji.. Miła pani dała mi kartę i powiedziała który numerek pokoju jest do mojej dyspozycji. Nawet się nie rozpakowywałam, tylko rzuciłam wszystko na łóżko, zatrzasnęłam drzwi i pod Spodek..
-Ooo.. cześć wam jak tam przechadzka po mieście- przywitałam się z dziewczynami, które spotkałam pod parasolami...
-Super... zakochałam się w Katowicach- zaśmiała się Dominika- przysiądziesz się..?
-Jak tak chłopaki przed meczem..?- zapytałam siadając koło dziewczyn-.. wiecie może coś na ten temat..?
-Wiemy, wiemy... oj zmęczeni, ale będą walczyć do ostatnich sił Andrzej mówił, że da z siebie wszystko- powiedziała Ola
-A Winiar jak tam..?
-Michał.. oj jakoś idzie.. od samego rana chodzi nabuzowany... jestem od 3 dni więc... spędziłam trochę z chłopakami czasu.. w ogóle się nie boją Brazylijczyków - zaśmiała się Dominika
-No a jak że ...- dodałam..
-Gdzie siedzisz w Spodku..?- zapytała Ola upijając sok
-Szczerze to nie wiem... powiedziałam Karolowi i chłopakom, że nie mam jak się wybrać na finał, ale wszystko ogarnęłam.. więc jestem.. Kłos załatwił mi wejściówkę, ale nie wie, czy będę wiec.. niespodzianka..
Miło się rozmawiało, ale musiałam jeszcze odebrać wejściówkę ze Spodka ponieważ siatkarz zostawił ją w miejscu gdzie odbiera się akredytacje.. Zanim znalazłam to pomieszczenie musiałam się 3 razy pogubić, ale w końcu dotarłam odebrałam co dla mnie i wróciłam do hotelu...
Parę godzin spędziłam przed telewizorem. 1 godzinę przed meczem wyszłam z pokoju i skierowałam się pod Spodek.
Wybiła godzina 0 Polscy siatkarze już rozgrzewają się przed meczem. Widownia przywitała ich wielkim hukiem... Brazylia już gotowa do meczu czeka na pierwszy gwizdek.. wszyscy mega skoncentrowani... nic z widowni do nich nie dociera.. skoncentrowani są tylko na jednym na wygranej i zdobyciu złota...
20.25 Mecz rozpoczyna się 3..2..1.. START!! pierwszy gwizdek rozległ się... Na zagrywce Mariusz Wlazły... strzela z całej siły.. Brazylijczycy odbierają i.. Fonteles wyprowadza skuteczny atak 1:0. Pierwszy set pada łupem przeciwników.. drugi set.. stan 25:25 na zagrywce już wcześniej wspomniany Fonteles i... aut!!! 26:25 Na zagrywce Fabian Drzyzga.. serwuje z całej siły... ale Brazylijczycy odbierają perfekcyjnie i......Blok!!!! drugi set dla nas!!! 1:1 !!! Zacięta gra toczy się bardzo długo.. Stan gry 2:2, 17:16 dla Brazylii... Mocno zagrywają nasi przyjmują bardzo dobrze atak i... po bloku!!! 17:17 na zagrywce Winiar... wysoko podrzuca piłkę z całej siły uderza i... AS!!!! 18:17 Spodek Szaleje na zagrywce znowu Michał serwuję, Brazylijczycy przyjmują na naszą stronę wlazły z całej siły w boisko JEEEEEEEESSSSTT!!!! 19:17 Wygrywamy tie-break-a i JESTEŚMY MISTRZAMI ŚWIATA... wilka wrzawa na trybunach chłopaki szlają... wszyscy skarzą z radości i się przytulają Spodek Odleciał!! i nie wyląduje szybko. Szybko wbiegłam z dziewczynami na parkiet i rozbiegłyśmy się do naszych chłopaków..
-Karol!!!- krzyknęłam i rzuciłam mu się na szyje
-Cześć..!!- przytulił mnie i krzykną z całej siły do ucha...- co ty tu robisz mówiłaś, że nie przyjedziesz
-Jak to.. mogłam nie przyjechać..chyba sobie żartujesz...Gratulacje- powiedziałam gdy okręcał mnie wokół swojej własnej osi
-Dziękuję..- pocałował mnie..
-Dobra ty tu zaspokój potrzeby kibiców a ja idę pogratulować innym- dałam mu buziaka w policzek i udałam się do chłopaków, którzy nadal skakali z radości..
-Gratulacje Andrzejku- przytuliłam go..
-Dziękuję!!!- po chwili skakania z chłopakami wszyscy usiedli na parkiecie i zaczęli się rozciągać po meczu.. Ja podeszłam do Igły, który bawił się z dzieciakami i Iwoną odbijając piłkę..
-Gratulacje panie Ignaczak- zaszłam go od tyłu
-A dziękuję dziękuję.. pograsz z nami..?
-Jasne..
Chwile później rozpoczęła się ceremonia dekoracji. Trzy najlepsze drużyny stanęły przed podium.. Najpierw nagrody indywidualne.. Po wręczeniu nagród zostały przedstawiane drużyny..
- Trzecie miejsce... Niemcy!!!!- wykrzykuje Magiera a na trybunach rozlegają się oklaski.. Zostają wręczone brązowe medale Mistrzostw Świata..
-Drugie miejsce.. nisi dzisiejsi rywale... Brazylia!!!- siatkarze niezadowoleni wchodzą na podium.. na ich szyja widnieją już srebrne medale MŚ Polska 2014
-No i w końcu.. Czekaliśmy na to 6 lat.. Po dzisiejszym wygranym pojedynku z Brazylią po długim i męczącym pojedynku.. Panie i Panowie o to zdobywcy złotego medalu mistrzostw świata.. POLSAAAA!!!!!- krzyczy z całych sił Magiera.. na trybunach wariacja ludzie krzyczą skaczą z radości... ja na samym dole obok Iwony z córeczką, Oli i Dominiki... Seba z kolegami.. Wszyscy krzyczymy z radości. Nasi są już na podium... Medale wręczone wiszą już na szyjach zwycięzców...Następnie wędruje na tacy puchar.. Piękny puchar który jest nasz!!!.. który został skradziony, ale jest tutaj, jest z nami.. przyjechał prosto ze Szwajcarii... Winiarski trzyma puchar i wznosi go do góry.. z głośników wydobywa się piosenka "We ar the champion" i wszędzie lata konfetti. Chłopaki podają sobie trofeum z rąk do rąk.. Marek Magiera wyczytuje nazwiska zawodników.. Rozlega się hymn.. 13 tyś. gardeł śpiewa Mazurka Dąbrowskiego..
Po ceremonii wybucha sielanka wszyscy śpiewają i tańczą.. Szampan leje się wszyscy tańczą i śpiewają.. jak na Lidze Światowej 2012.. Po ceremonii wszyscy poszli do hotelu i świętowali dalej...
********************************************************************************
Witam już nie będę przepraszać bo za dużo tego przepraszania mam nadzieje że taki rozdział na dzisiaj wieczór, parę godzin przed meczem się spodobał ;)
pozdrawiam :***
super rozdział
OdpowiedzUsuń