piątek, 12 grudnia 2014

Rozdział 44

Kolejne dni mijały jako tako.. Nic mi się nie chciało... cały czas samopoczucie takie same.. Na zajęcia chodziłam, ale byłam tylko duchem.. Nic z nich nie wynosiłam.. Marzyłam tylko o jednym.. żeby znaleźć się już w domu i rzucić się na kanapę. Gdy wróciłam do domu Oli jeszcze nie było.. więc postanowiłam, że tym razem ja coś upichcę.. Musiałam się ruszyć z pokoju.. 

-Cześć, a co ta ładnie pachnie..?- zapytała wchodząc do domu..
-A postanowiłam, że ja dzisiaj coś ugotuję 
-A jak tam twoje samopoczucie..?
-Oj.. nic nie mów... ale nie będę się rozczulać...smacznego.. 

Cały wieczór miną bardzo fajnie.. oglądałyśmy wszystko co popadnie.. Korzystając z okazji  postanowiłam podpytać co i jak.. co się stało, że nie rozmawiają z Andrzejem.. Oczywiście tak jak myślałam.. Niczego się nie dowiedziałam... no cóż będzie chciała to mi powie... nie będę się narzucać. Kolejne dni mijały a ja nadal czułam się fatalnie.. Dowiedziałam się, że Ola zapisał mnie do lekarza...

***

-Co ja zrobię.. nie dam rady.. - zaczęłam płakać
-Hej spokojnie... przecież to nie koniec świata.. pomogę ci.. wszystko będzie dobrze..
-Nie będzie.. wszystko mi się zawaliło.. 
-Nie mazgaj się.. spokojnie... nie wolno ci się denerwować.. 

***
tydzień później..

-Zamierzasz mu powiedzieć..- zapytała Ola szukając coś w szafkach 
-Nie wiem- schowałam twarz w dłoniach-.. nie wiem czy ja w ogóle mu powiem..
-Ty co ty chcesz sama sobie z tym poradzić.. powinien wiedzieć
-Ale ja się boje.. nie.. ja.. nie wiem... 
-Nie przesadzaj.. ja cię rozumiem, ale powinnaś 
-Wiem.. nie rozmawiajmy o tym.. nalejesz mi soku..?

**********************************************************************************
Dzisiaj krótki ale jest ;) jak mija wam piąteczek..? Już niedługo święta... nie możecie się doczekać tak jak ja..? ;) pozdrawiam i do jutra... ;)

2 komentarze:

  1. Jeju :c czyzby była w ciązy ? Od wczoraj wieczora do teraz przeczytalam calego twojego bloga :) swietny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nwm,ale mam wrażenie,że zmierzasz do napisania,że jest w ciąży,ale to się zobaczy.Szkoda,że taki krótki,ale liczy się to,że jest.Zapraszam do mnie http://siatkowakmilosciprzyjazn.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń